Chcesz zacząć biegać? Uzbrój się w cierpliwość, ponieważ na początku ciężko czerpać przyjemność z tej formy aktywności fizycznej.

Moda na bieganie zrobiła się jakiś czas temu i nadal trwa. Instagram, Facebook czy inne portale społecznościowe karmią nas obrazkami  młodych, uśmiechniętych, pięknych ludzi oraz tekstami, w stylu:  ,,Bieganie, najwspanialsza forma aktywności fizycznej”. Wszystko dobrze, ale mało się mówi o bólu łydek, ud, pleców czy zmęczeniu . O tym, że po przebiegnięciu kilkuset metrów łapie się zadyszkę i już nie ma się ochoty na dalszy trening, a tym bardziej na następny. Odpuszczamy i plany o wymarzonej sylwetce albo sprawności fizycznej idą w niepamięć.

Do treningów trzeba podchodzić systematycznie i konsekwentnie wydłużać kilometraż i czas aktywności fizycznej. Zacznij od marszobiegu, dostosuj tempo i czas do swoich możliwości. Na początek, możesz na przemian biec 3 minuty i maszerować 2. Z czasem stopniowo zmniejszaj czas marszu na rzecz biegu. Właściwe tempo to takie, gdy podczas aktywności fizycznej możesz rozmawiać bez zadyszki. 30 min biegu ciągłego będzie Twoim pierwszym sukcesem.

Wiemy że mięśnie trzeba wzmacniać i rozciągać, ale zapominany o ich rozluźnianiu. Jak skutecznie pozbyć się napięcia? Czego unikać i co robić kiedy pojawią się pierwsze ograniczenia ruchomości w stawach?

Codziennie w pracy i w domu powtarzamy nieprawidłowe wzorce ruchowe. Siedząc przed komputerem lub stojąc przy lini produkcyjnej, często przybieramy nieprawidłową postawę ciała. Utrzymanie jednej pozycji przez dłuży czas powoduje przeciążenie naszych mięśni, powięzi, więzadeł i stawów, co w konsekwencji prowadzi do dolegliwości bólowych.  Pamiętasz ile razy dziś pochyliłeś się do przodu? A czy pamiętasz ile razy przeprostowałeś w tym samym czasie swój kręgosłup?  W ciągu dnia zginamy się kilkaset razy dziennie np.  przy myciu zębów, zakładaniu skarpetek czy wsiadaniu do samochodu. Czynności życia codziennego prowadzą do zaburzenia równowagi tonusu mięśniowego.  Jak odzyskać prawidłowe napięcie mięśni? Sposobów jest wiele, skuteczną metodą jest skorzystanie z  terapii powięzionej, czy terapii punktów spustowych. Możemy również ratować się masażami, ćwiczeniami, ciepłymi okładami lub sauną. Nie zwlekaj aż poczujesz dolegliwości bólowe, uczucie ciężkich czy sztywnych pleców jest pierwszym objawem informującym nas, o konieczności zadbania o stan naszych mięśni.

Stopy jeśli są zaniedbane i zniekształcone, nie tylko wyglądają nieestetyczne, ale także bolą. Jak uniknąć problemu palucha koślawego i jak postępować, kiedy już go mamy? 

Paluch koślawy, czyli haluks, to deformacja w obrębie stawu śródstopno – paliczkowego,  tworząca charakterystyczne wybrzuszenie, często zaczerwienione z nawracającym stanem zapalnym.  Przyczyn powstania palucha koślawego jest wiele i są złożone, można tu wymienić: czynniki genetyczne, osłabiony aparat stawowo-więzadłowy, nieprawidłowe nawyki ruchowe, nieprawidłowe obuwie i inne. Kluczową rolę  w przyczynie rozwoju dolegliwości odgrywa mięsień strzałkowy długi, który dociska głowę I kości śródstopia do podłoża. W przypadku wystąpienia czynników niekorzystnych dochodzi do zaburzenia napięcia mięśniowego i  biomechaniki stopy. Pacjent zaczyna nieświadomie źle rozkładać ciężar ciała na chorej stopie a w konsekwencji pogłębiać deformację. Leczenie zachowawcze palucha koślawego opiera się na fizjoterapii, stosowaniu leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych, aparatów korekcyjnych i wkładek ortopedycznych. Warto skorzystać z wizyty u fizjoterapeuty, który określi skalę problemu i zaproponuje program rehabilitacyjny.